Początki są zawsze trudne. Saba straciła wzrok jako seniorka w wieku 12 lat. Odnalezienie się w nowej sytuacji nie było łatwe. Początkowo mogła poruszać się po całym domu, jednak z czasem z uwagi na bezpieczeństwo obu psów musieliśmy w prowadzić pewne ograniczenia.
Utrata wzroku jest szokiem dla psa. Saba denerwowała się na początku, jakby oczekiwała od losu, że ten stan ślepoty jest tymczasowy. Udało jej się też nabroić za wszystkie czasy.
Otóż pewnego dnia wracam z pracy do domu a tu smród i kaka, jak to mówią dzieci, po całym domu. Można było kierunki wędrówek rozpoznać. Podłoga, dywany, co mogła zwiedzić, to było zaznaczona psimi łapami z dodatkiem wiadomego pochodzenia. No dobra, po prostu gówno było wszędzie. Nawet Lara ucierpiała, a raczej jej legowisko. Natomiast Saba przywitała nas bardzo radośnie, merdała ogonkiem. Nie ukrywam, że nie było mi do śmiechu po całym tygodniu pracy, a był to piątek. W ruch poszedł odkurzacz do prania dywanów i mop parowy, czyściłam to tydzień. Jednym słowem atrakcji w brud.
Piszę o tym, gdyż jednak warto zrobić pewne ograniczenia, przynajmniej na początku, z uwagi na pozostałych domowników, a także z uwagi na bezpieczeństwo, bo przecież inne psy w domu też chcą mieć odrobinę normalności, a nie za przeproszeniem gówno wszędzie.
Lara od tego czasu spoglądała na Sabę tak, że tylko brwi ruszały się i pokazywała zęby, z lekkim warknięciem, wtedy Saba reagowała wycofaniem. Obecnie ten stan minął, jednak potrzebny był czas. Często piszę, że czas ma znaczenie, bo to prawda. Nic nie dzieje i nie poprawi się od razu, jeśli w grę wchodzą emocje, ogólnie relacje z pozostałymi domownikami, którzy w przypadku pozostałych zwierzaków mogą nie rozumieć zachodzących zmian w zachowaniu niewidomego psa, tym bardziej, jeśli wcześniej widział. Od tego czasu Saba do pewnych miejsc przestała mieć dostęp, chyba, że byłam w domu i mogłam kontrolować sytuację. Przy tej gównianej akcji czułam, że awantura wisiała w powietrzu. Lara nie ukrywa swojego niezadowolenia. I niby dlaczego nie miała go mieć, skoro ona sama dba o czystość, a Saba nie. Z perspektywy czasu śmieję się z tego "ówczesnego gównianego zajścia", ale wierzcie mi, iż nie było mi do śmiechu zmęczonej po pracy.
Dobrze, a teraz co zrobić i jak zabezpieczyć mieszkanie? A mianowicie warto zakupić podkłady takie maty higieniczne dla psa, takie na sikanie, jak u szczeniąt, z tym, że tu polecam większe. Rozłożenie ich pozwoli ocalić dywan i podłogę, i inne przedmioty przed rozniesieniem fekaliów. Warto mieć zapas w domu bo na początku, po leczeniu, niewidoma Saba miała problem z utrzymaniem moczu. Dostawała wtedy sterydy, a po tym sika się często. Początkowo ograniczyliśmy teren do kuchni, gdyż tam były płytki i łatwiej było je wyczyścić. Można też zdjąć dywany. Przynajmniej na początku. Sami możecie się domyśleć co jest lepsze. wiele zależy też od stanu zdrowia psa, leków, a nie często też od charakteru czworonoga.
Ostatnio popularna stała się praca zdalna, proponuje się na nią zdecydować w początkowej fazie ślepoty psa, kiedy cała ta sytuacja jest nowa dla wszystkich. Jeśli się da można wziąć parę dni urlopu. Chodzi o to, aby zaobserwować psa i jego reakcje na sytuację. Wszystkiego nie da się przewidzieć, ale doświadczenie nabyte w życiu z niewidomym psem same z czasem podsuwa rozwiązania. Życzę wszystkim opiekunom cierpliwości i spokoju, to na pewno się przyda.
Więcej w tym temacie na blogu https://www.statusprawnypsawpolsce.com/blog/categories/saba-niewidomy-pies
Na temat praw psów i kotów w naszych książkach prezentowanych poniżej.
Autor: Natalia Dobrowolska. Materiał chroniony prawami autorskimi.
Data publikacji: 20.11.2023.
Zdjęcie: Wix.com. Zakaz kopiowania All rights reserved.
Zakazane jest publikowanie treści książki, zdjęć, rysunków, grafiki i artykułów bez zgody autora. Jeśli cytujesz fragment, nie zmieniaj jego treści i zaznacz czyje to dzieło - imię i nazwisko autora i nazwa publikacji czy książki z datą wydania, a jeśli powołujesz się na artykuł to dodatkowo dodaj link do strony.