Pies w Sylwestra, co robić i jak mu pomóc. Ludzie się bawią, ale psy nie. Dla nich to stres, z uwagi na strzały petard. Większość psów wręcz panicznie boi się petard i sztucznych ogni. Ze strachu często wyją, szczekają, trzęsą się lub chowają w rożnych zakamarkach naszych domów i mieszkań. Jak zatem pomóc psu przetrwać tę noc?
Sposobów jest wiele, jedni siedzą z psem w łazience, inni udają się po leki uspokajające do weterynarza. Nie testujmy sami leków wybranych przez siebie. Zapytajmy weterynarza w jakich dawkach podać lek, a przede wszystkim jaki, aby nie zaszkodził psu.
Jedno jest pewne nie eksperymentujmy na własną rękę, poradźmy się specjalistów.
W takie dni wychodźmy z psem na smyczy, nie luzem, nie tylko przed samych Sylwestrem, ale już w te dni, kiedy zaczynają padać pierwsze strzały. W sam Sylwester zaplanujmy wieczorny spacer wcześniej niż zwykle, kiedy odgłosy wystrzałów nie są jeszcze aż tak nasilone. Natomiast na poranny spacer po Sylwesterze wybierzmy się kiedy jeszcze inni odsypiają.
Psy różnie reagują na huk petard, zestresowane zwierzę może wpaść w panikę i pognać przed siebie, więc nie puszczajmy psa luzem.
Psy mają bardziej wyostrzony słuch od ludzi, dlatego tak reagują na huk. Ważne też, aby pies miał możliwość schowania się w domu, w bezpiecznym dla niego miejscu.
Stres u psa można poznać po jego zachowaniu, takim jak napięcie ciała bądź kulenie się albo też nastawienie uszu do nasłuchiwania. Jeśli jego zachowanie się zmienia, postaraj się odwrócić uwagę psa, kierując ją na siebie, zajmij go ulubioną zabawką lub smakołykiem, daj mu do zrozumienia, że nie ma się czym martwić. Sposobów jest wiele, trzeba tylko zacząć odpowiednio wcześniej. Jednym z nich jest przyzwaczajanie psa do huku, powolne i odpowiednio przygotowane, nim ten stan przerodzi się w panikę tutaj. Można też podpytać behawiorystę, a w sytuacjach głębszego stresu udać się do weterynarza.
Nie czekajmy do ostatniej chwili z przygotowaniem psa na Sylwestra.
Ponadto, to okres zwiększonej ilości zagubień psów, właśnie ze strachu i przerażenia uciekających przed siebie. Czasem potrafią biec na prawdę długo i nie potrafią potem wrócić do domu.
Aby tego uniknąć, załóżmy psu adresatkę na obroży czy szelkach z numerem telefonu albo adresu.
Poza tym sprawdźmy dane w bazie zwierząt, czy nasz telefon, adres jest aktualny. Miejmy to na uwadze każdorazowo jak zmieniamy numer telefonu czy adres zamieszkania. Często w trakcie przeprowadzki zapominamy o tym, mając tyle na głowie. Zaoszczędźmy psu i sobie tego stresu, bądźmy przygotowani.
Więcej orzecznictwa, komentarzy w temacie pies i prawo w książce: Natalia Dobrowolska "Status prawny psa w Polsce. Poradnik praktyka psiarza", Poligraf 2018.
Zdjęcie: Wix.com All rights reserved.
Zakazane jest publikowanie treści książki, zdjęć, rysunków, grafiki i artykułów bez zgody autora. Jeśli cytujesz fragment, nie zmieniaj jego treści i zaznacz czyje to dzieło - imię i nazwisko autora i nazwa publikacji czy książki z datą wydania, a jeśli powołujesz się na artykuł to dodatkowo dodaj link do strony.